A gdyby tak skoczyć na jeden dzień do wioski Świętego Mikołaja? Zobaczyć jego biuro, farmę elfów, zaprzęgi reniferów i dom Pani Mikołajowej? Rainbow zaprasza na 1-dniową wycieczkę do Rovaniemi!
Od grudnia do lutego można skorzystać z oferty Rainbow i zrobić najlepszy prezent całej rodzinie. Wioska Świętego Mikołaja to najważniejsza atrakcja miasta Rovaniemi. Położone jest ono w Laponii i stało się obowiązkowym punktem na trasie wszystkich podróżników docierających na północ Finlandii. Wioska znajduje się około ośmiu kilometrów od centrum Rovaniemi. Wizyta u Mikołaja to niezapomniane wrażenia. Podkreślają to ci, którzy już tam byli.
Byliśmy w wiosce Mikołaja!
Na taką wycieczkę wybrali się między innymi znani łódzcy blogerzy, autorzy bloga Ready for Boarding, czyli Kamila i Paweł Florczakowie, z dziećmi. - Czy było warto lecieć na jeden dzień do Rovaniemi i zobaczyć Świętego Mikołaja? Jeszcze jak! To jest takie doświadczenie, które przeżywa się raz w życiu. Dzieci do dzisiaj wspominają tę wizytę – pamiętają, jak spotkały Mikołaja, jak jechały saniami i chętnie, by tutaj wróciły. To miejsce wygląda wyjątkowo magicznie właśnie zimą, kiedy jest sporo śniegu, a wieczorową porą, dzięki oświetleniu i dekoracjom można poczuć się jak w bajce – podkreśla Paweł Florczak.
Rodzina skorzystała z jednodniowej wycieczki przygotowanej przez Rainbow.
Jak wygląda dzień w Wiosce Mikołaja?
Oferta Rainbow obejmuje wszystko, co potrzebne - przeloty, wyżywienie oraz atrakcje na miejscu. Podróżujących z lotniska odbierają elfy, dzięki czemu od pierwszych chwil można poczuć się magicznie. Co ważne, przy wiosce Mikołaja znajduje się wypożyczalnia zimowych ubrań, więc nie trzeba zabierać dużego bagażu. A trzeba pamiętać, że panują tu prawdziwie zimowe warunki. W planie dnia jest sporo atrakcji, które pozwalają poczuć klimat miejsca. Goście mają szansę przejechać się zaprzęgiem husky oraz saniami ciągniętymi przez renifery. - Sanie suną po śniegu w tempie idealnym na przejazd z mniejszymi dziećmi i osobami, które nie lubią dużych prędkości. To świetne przeżycie – mówi Paweł Florczak.
Dodatkowym atutem jest możliwość spróbowania pysznych, lokalnych dań. W planie jest również zwiedzanie farmy elfów, na której mieszkają między innymi alpaki, lamy czy renifery. Zwierzęta można karmić specjalnie przygotowaną dla nich karmą. W tym miejscu dzieci znajdą sporo atrakcji dla siebie, na przykład górki, z których można pozjeżdżać na matach.
Niewątpliwie, największym przeżyciem wyprawy jest spotkanie ze Świętym Mikołajem. – To było absolutnym spełnieniem marzeń! My mieliśmy to zaplanowane na sam koniec, inne grupy wchodziły o innych porach. Co jest najlepsze w trakcie takiego zorganizowanego wyjazdu to fakt, że na spotkanie nie czeka się w kolejce. Byliśmy umówieni o konkretnej godzinie i weszliśmy bocznym wejściem. Spotkanie odbywa się w przytulnym pokoju pełnym świątecznych ozdób, gdzie Mikołaj chętnie rozmawia z gośćmi i znajduje dla każdego czas. Można wręczyć mu nawet osobiście list – wspomina Paweł z Ready for Boarding.
Po wizycie u Mikołaja jest czas na zwiedzanie okolicy i wysłanie kartek pocztowych ze stempelkiem z koła podbiegunowego. Warto też odwiedzić Panią Mikołajową, która przyjmuje gości w swojej chatce. To okazja, by śledzić gospodynię podczas wypieku tradycyjnych świątecznych pierniczków oraz wdać się w miłą pogawędkę.
Na terenie wioski wytyczona została linia wyznaczająca biegun północny. To chętnie odwiedzany punkt z charakterystycznym termometrem i miejscem, w którym można wybić pamiątkową pieczątkę i uzyskać certyfikat przekroczenia bieguna północnego. Warto jednak wiedzieć, że koło podbiegunowe w rzeczywistości przebiegało w tym miejscu w 1987 roku. Obecnie, na skutek zmiany kąta nachylenia ziemi, należałoby go szukać około dwa kilometry dalej, przechodzi bowiem przez teren lotniska w Rovaniemi.
Aktualną ofertę wycieczki do Rovaniemi można znaleźć na stronie.